czwartek, 12 grudnia 2013

Kubeczek menstruacyjny

Dzisiaj zapraszam Was na recenzje
jest to dość nietypowa recenzja bo nie kosmetyczna
Dziś na tablicę biorę kubeczek menstruacyjny
zastanawiające jest to że pierwsze kubeczki wymyślono już w 1932 roku a ja o nich dowiedziałam się jakiś rok temu, ale dopiero teraz stwierdziłam, że pasuje go przetestować ;) opóźniony zapłon he he.

Co to jest kubeczek menstruacyjny?
Jest to jeden ze środków higienicznych przeznaczony dla kobiet w czasie menstruacji.
Czym się różni od tamponów i podpasek?
Jest to pojemniczek o kształcie kielicha- do którego "zbierana jest krew" podczas okresu, można ją zmierzyć ilościowo(dzięki podziałce na kubeczku -w ten sposób wiemy ile krwi straciłyśmy).
Jak się go opróżnia i czyści?
 Opróżnienie tego kubeczka jest bajecznie proste wystarczy wyciągnąć go ostrożnie pociągając za dzyndzelek:), a następnie wylać jego zawartość, przepłukać w wodzie i jest już gotowy do ponownego zaaplikowania- pamiętajcie że przed i po tych czynnościach należy umyć ręce.  
Jakie rodzaje kubeczków istnieją?
Istnieją dwa rodzaje miseczek/pojemniczków/kubeczków. Pierwsze są miękkie, elastyczne, jednorazowe przypominają kielich i są wykonane z polietylenu-  mogą być używane w czasie miesiączki, gdy kobieta uprawia seks.  
 Drugie przypominają dzwon wykonany z gumy (lateksu) lub silikonu  należy wyciągnąć przed stosunkiem.
Nie są one jednak metodą antykoncepcji.
Jakie firmy produkują kubeczki?
 Najpopularniejsze firmy produkujące miseczki/kubeczki: DivaCup, Femmecup, Fleurcup, dysponent Moon Cup (USA), LadyCup, Lunette, MeLuna, Miacup, MPower, Mooncup, Yuuki i Instead Softcup.
Jak długo można je stosować?
Kubeczki należy opróżniać według potrzeb. Wiadomo, że krwawienie w pierwszy czy drugi dzień menstruacji jest bardziej obfite więc należy opróżniać kubeczek częściej. Ogólnie przyjmuje się opróżnienie kubeczka 1-2 razy w ciągu 12h. Różne źródła podają iż taki kubeczek można stosować od 5 do15 lat także popatrzcie jaka jest to kolosalna różnica wydać na kubeczek dajmy ok. 150zł i mieć go przez 15 lat zamiast podpasek i tamponów ile to pieniędzy można na nim oszczędzić!!
Dlaczego kobiety decydują się na zakup kubeczka?
Niektóre kobiety decydują się na miseczki głównie dlatego, że w przeciwieństwie do innych środków stosowanych dopochwowo nie wchłaniają upławów menstruacyjnych, lecz gromadzą je w swoim wnętrzu. Miseczki wielokrotnego użytku nie zanieczyszczają środowiska w takim stopniu, jak np. podpaski, gdyż po wyjęciu z pochwy ich zawartość wylewa się i można je użyć ponownie po uprzednim wyczyszczeniu. W porównaniu z tamponami wykazują dwie zalety: nie mają elementów narażonych na zamoczenie w czasie kąpieli i nie powodują nadmiernego wysuszenia wnętrza pochwy poprzez wchłanianie śluzu. Ceny – miseczki można używać nawet 15 lat, są droższe niż inne, pojedyncze produkty do jednorazowego użytku, ale ich zużycie jest znacznie mniejsze, co czyni je tańszymi. Niższe ryzyko dla zdrowia – nie opisano przypadków wystąpienia TSS u kobiet, które je stosują przeciwieństwie do kobiet stosujących tampony
Jakie rozmiary dostępne są na rynku?
Ogólnie można przyjąć że istnieją dwa rozmiary kubeczków:
mniejszy dla kobiet do 25 roku życia które jeszcze nie rodziły
większe do kobiet po 25 roku życia i tych które już rodziły.
Choć teraz firmy przeganiają się z rozmiarówką i widziałam rozmiary : S,M,L,XL - także każdy znajdzie coś dla siebie. Dodatkowo kubeczki można zakupić w dowolnym kolorze oraz kształcie:)

Jeżeli chcecie poznać 10 mitów związanych z kubeczkiem menstruacyjnym odsyłam >tutaj<. Może to te mity przekonają Was do zakupu takiego kubeczka. Zachęcam i polecam przestudiowanie ich.

Moja opinia:
Kupiłam kubeczek bo chciałam sprawdzić czy faktycznie jest taki rewelacyjny. Wybrałam fioletowy kolor i rozmiar II gdyż jestem mamą 2 dzieci. Kubeczek kupiłam na ebayu za 6,90GBP  gdzie cena w Bootsie to jakieś 20GBP czyli zaoszczędziłam 13.10 GBP(wszystko w zależności od firmy) w Polsce jak się nie mylę można je dostać za 70-140zł. Kubeczek został mi wysłany pocztą w przesyłce załączone było: opakowanie tekturowe, etui na kubeczek i rzecz jasna sam kubeczek oraz instrukcja obsługi:)
 
Po aplikacji kubeczek nie jest w ogóle wyczuwalny!- a obawiałam się że będzie inaczej. Można zapomnieć że ma się okres!- chyba że boli brzuch, ale zawsze jest jeszcze No-spa:) kubeczek nie wypływa negatywnie na organizm np. nie boli brzuch gdy mamy go w sobie. Idealnie sprawuje się podczas uprawiania sportu. Pierwszy raz- nie stresowałam się tym czy aby tampon czy podpaska nie przemokną czy przesuną się. Łatwy w aplikacji po wcześniejszym przećwiczeniu tak samo w utrzymaniu go w czystości. Jak dla mnie ma same plusy :) Dlatego będę go dalej używać i Wam kobietki polecam gorąco :) 
*a co gdy jesteśmy w ubikacji bez umywali zawsze warto mieć zwykłą wodę mineralna :)
Jak się chce to się potrafi :)
Jeśli macie/ posiadacie już testowałyście kubeczek lub używacie podzielcie się opinią! Chciałabym znać Wasze zdanie na ten temat.


17 komentarzy:

  1. Fajna ciekawostka, ale kompletnie mnie nie przekonuje. Wydaje się być strasznie niehigieniczny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mit 3 ‘To niehigieniczne!’

      Wręcz przeciwnie! Mooncup jest dużo bardziej higieniczny od tradycyjnych podpasek i tamponów, i na pewno zdrowszy.

      Przede wszystkim trzeba zacząć od tego, że podpaski i tampony NIE SĄ sterylne – wyeliminowanie bakterii żyjących na podpaskach i tamponach miało by negatywny wpływ na ich chłonność, więc się tego nie robi... Bały kolor tradycyjnych produktów menstruacyjnych spełnia wyłącznie funkcje estetyczne (a ponieważ najczęściej do jego uzyskania stosuje się chemicznych wybielaczy, może mieć on negatywne skutki dla zdrowia...).

      Ponadto, w odróżnieniu od podpasek, krew w Mooncupie pozostaje w pochwie do momentu opróżnienia jej do toalety. Krew zachyna brzydko pachnieć, kiedy dochodzi do jej kontaktu z tlenem. Ponieważ kubeczek pozostaje w waginie aż do jego opróżnienia, z naszej miesiączki możemy wyeliminować przykry zapach, standard przy używaniu podpasek. W przeciwieństwie do tamponów Mooncup nie wysusza ścianek pochwy (ponieważ nie ma właściwości absorbujących, a zbierające), ani nie zostawia mikrowłókienek na ściankach. Ponieważ został zrobiony z medycznego silikonu, żadne toksyny czy chemikalia z nie przedostają się do naszego krwioobiegu przez bardzo chłonne ścianki pochwy (jak ma to miejsce z tamponami).

      Oczywiście, ważnym jest aby zakładać i wyjmować Mooncupa czystymi rękami, przechowywać go w załączonej bawełnianej torebce (żadnych plastików!) i raz na kilka miesięcy wygotować przez 5-7 min, w celu wysterylizowania go.

      Jak dotąd wśród kobiet korzystających z Mooncupa (a jest ich miliony) nie stwierdzono przypadków TSS (Syndromu Szoku Toksycznego), powszechnie łączonego z używaniem tamponów – jest to jeszcze jeden dowód na wysoką higieniczność Mooncupa. Jest on polecany kobietom z o wrażliwym środowisku pochwy (zrobiony został z hypoalergicznego silikonu), chorującym na grzybicę, nietolerującym podpasek i tamponów, oraz z alergiami, ponieważ nie podrażnia on delikatnego środowiska pochwy.

      Usuń
  2. Było głośno o tym w blogsferze- nie mniej jednak wydaje mi sie ze nei powinno sie orbic recenzji tego typu produktow to tak jakbys pisala o tamponach podpaskach itp. Produkt wydaje sie ciekawy, ale mnie obrzydza.

    OdpowiedzUsuń
  3. ciekawy - pierwsze słyszę :) Z chęcią bym przetestowała, jednak póki moim dochodem jest tylko kieszonkowe, nie dam rady wydać na takie ,,coś" tylu pieniędzy na raz : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moja dorga znalazlam tutaj na allegro za 45 zł http://allegro.pl/kubeczek-menstruacyjny-green-donna-wysylka-gratis-i3794018810.html

      Usuń
  4. Słyszałam o nim kiedyś na kanale vlogerki Baby Jane Hudson i uważam, że to bardzo ciekawy produkt, na pewno kiedyś go spróbuję, bo jak już się z nim oswoimy to może być naprawdę fajną i na dłuższą metę tańszą alternatywą :)

    OdpowiedzUsuń
  5. no nie znam takich akcesoriów ale może kiedys....:)

    OdpowiedzUsuń
  6. ciekawie ciekawie.... wszystkiego w życiu trzeba spróbować i ja się skuszę... a czemu nie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. fajnie że o napisałaś o takiej alternatywie
    kiedyś już słyszałam o tym "kubeczku" ale jakoś się nie zagłębiałam w tym temacie, ale po Twojej recenzji myślę że kiedyś go wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  8. nie lubię widoku krwi... zresztą jak mnie boli w pierwszym dniu to bym chyba sobie nic tam nie wsadziła tamponów nie używam nawet. Może kiedyś...

    OdpowiedzUsuń
  9. ja używam od dawna. Jak dla mnie super! Ale używam z certyfikatem dekra, czy menstrual cup taki ma? Ja mam Melunę, a teraz przymierzam się do Mooncupa. Kubeczki menstruacyjne. Jak by któraś chciała to do innego sklepu mam kod rabatowy nazywa się podpaski-wielorazowe.pl - kod jaki trzeba podać to SK5.

    OdpowiedzUsuń
  10. Zastanawiałam się nad nim ale boje się, że jak sobie go będę wyciągała to mi się wszystko wyleje;)

    OdpowiedzUsuń
  11. czytałam o nim kiedyś, myślę, że ciekawe rozwiązanie :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Też się nad nim już zastanawiałam, jak obejrzałam filmik na kanale Baby Jane Hudson. Boję się tylko, że będę go czuła i że nie będę wiedziała, jak głęboko go zaaplikować :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. za gleboko nie dasz rady bo od srodka Cie miesnie blokuja a czy bedziesz czula to nie ma szans zapominasz o tym ze jest w Tobie :)

      Usuń